Przepis na puszysty biszkopt bezglutenowy. na foremkę o średnicy 21 cm (wysokość 8-9 cm) bądź na foremkę 22-24 cm (wysokość 6-7 cm) 5 jajek, dużych XL. 2/3 szklanki cukru (160 g) 175 g budyniu śmietankowego, bezglutenowego (5 x 35 g) 2 łyżki mąki ryżowej* (55 g) *mąkę ryżową można zastąpić dowolną inną mąką bezglutenową.
Kluczem do każdego idealnego tortu jest idealny biszkopt. Nawet jeśli przełożycie go najbardziej wyszukanymi kremami i pięknie udekorujecie, ale Wasz biszkopt nie będzie puszysty i delikatny, nie będziecie w pełni zadowoleni z efektu końcowego. Za to przygotowany w odpowiedni sposób, a przełożony chociażby najprostszą masą, zachwyci Was i Waszych gości. Tak więc mam dziś dla Was mój ulubiony przepis i kilka dość istotnych dla procesu przygotowania wskazówek. Mam nadzieję, że dzięki nim, podczas zbliżających się Świąt na Waszych stołach zagoszczą same idealne torty :) No to zaczynamy! :)* * * * * * Białka najlepiej ubijać w szklanej lub metalowej misce. Miski plastikowe, zwłaszcza takie, w których miksujemy również masy maślane, mogą niekorzystnie wpływać na strukturę piany. Całkowite odtłuszczenie miski plastikowej nawet kilkukrotnym myciem jest praktycznie niemożliwe - a nawet niewielka ilość tłuszczu wpływa niekorzystnie na proces ubijania białek (z tego też powodu należy uważać, by podczas oddzielania do białek nie dostała się nawet odrobina żółtka). * Wskazane jest, aby jajka miały temperaturę pokojową, ponieważ zimne białka trudniej się napowietrzają. Białka w temperaturze pokojowej stają się bardziej płynne i dzięki temu proces napowietrzania staje się łatwiejszy. A pamiętajmy, że delikatność biszkoptu zależy właśnie od odpowiedniego ubicia białek. * Przed dodaniem cukru białka należy delikatnie ubić. Nie można ubijać ich zbyt długo, ponieważ istnieje spore ryzyko "przebicia", co niekorzystnie wpływa na strukturę biszkoptu. Możliwość przebicia znika z chwilą dodania pierwszej porcji cukru. * Cukier należy dodawać partiami (najlepiej po 1 płaskiej łyżce) i każdą kolejną porcję dodajemy dopiero wówczas, gdy wcześniejsza porcja całkowicie się rozpuści. Od momentu dodania pierwszej łyżki cukru do chwili zakończenia ubijania piany zazwyczaj mija około 10-12 minut. Jest to proces długotrwały, ale niezwykle istotny dla efektu końcowego :) * Do ubitych z cukrem białek dodajemy po 1 żółtku. Każde kolejne dodajemy, kiedy poprzednie jest już rozprowadzone w pianie. * Biszkopt staje się znacznie delikatniejszy jeśli dodamy do niego 2 łyżki zimnej wody, którą wlewamy po ostatnim żółtku. * Mąka dodawana do masy jajecznej powinna być uprzednio przesiana. Nie tylko ułatwi to równomierne rozprowadzanie jej, ale też sprawi, że biszkopt będzie bardziej puszysty. * Podobnie jak cukier czy żółtka mąkę należy dodawać do masy jajecznej partiami. Każdą kolejną łyżkę dodajemy dopiero wówczas, gdy poprzednia zostanie całkowicie wmieszana w masę. * Do łączenia masy jajecznej z mąką najlepiej użyć dużej łyżki lub silikonowej szpatułki. Należy również robić to bardzo delikatnie - ruchem zagarniającym, od spodu na wierzch - aby zachować puszystość ubitych wcześniej białek. * Jeśli niedokładnie rozmieszamy mąkę, po upieczeniu (zazwyczaj na spodzie biszkoptu) zauważymy przypominające kamienie grudki. Czasem są one naprawdę sporych rozmiarów, a natrafienie na nie nie należy do najprzyjemniejszych doznań smakowych. * Spód tortownicy należy wyłożyć papierem do pieczenia (wypuszczając nadmiar poza obręcz). Ja dodatkowo zawsze delikatnie go natłuszczam, aby mieć pewność, że papier bez problemu odejdzie od ciasta. * Nie należy jednak natłuszczać boków tortownicy. Podczas pieczenia biszkopt "przykleja" się do nich i równomiernie wyrasta. Tłuszcz po bokach również sprawi, że podczas stygnięcia biszkopt obkurczy się. * Biszkopt "odcinamy" od tortownicy dopiero po całkowitym wystygnięciu. To również zagwarantuje nam, że boki biszkoptu się nie obkurczą. * Biszkopt nie znosi termoobiegu. Należy piec go na opcji: grzałka górna + grzałka dolna. Nie należy również otwierać piekarnika przez pierwsze 20 minut pieczenia, ponieważ nagłe schłodzenie sprawi, że biszkopt opadnie. * I przede wszystkim pamiętajcie, że biszkopt lubi gdy się nim rzuca :) Dlatego od razu po wyjęciu z piekarnika upuszczamy go (oczywiście dnem do dołu :) ) na podłogę. Wystarczy wysokość 40 cm. Dzięki temu pęcherzyki powietrza, które powodują opadanie biszkoptu, opuszczają go w jednej chwili i biszkopt pozostaje równy. * * * * * Skoro wiecie już jak właściwie się z nim obchodzić, pora na proporcje. Z podanego przepisu uzyskacie biszkopt, który możecie przygotować w tortownicy o średnicy 24 cm (jeśli jest o ok. 3-4 cm wyższa niż standardowa) lub w tortownicy o średnicy 26 cm. Proporcje te sprawdzą się też przy dużej, prostokątnej blaszce (ok. 25x40 cm), jeśli chcecie przeciąć go tylko na 2 części i wykorzystać do przygotowania ciasta. W opisie powtarzam też jeszcze raz najistotniejsze punkty przygotowania 7 jajek (rozmiar L)* 1 szklanka mąki pszennej (typ 405 lub 450)* 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej* 1 szklanka cukru* 1 pełna łyżka cukru waniliowego* 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia* 2 łyżki zimnej wody Żółtka oddzielamy od białek. Białka umieszczamy w misce i miksujemy do chwili, aż utworzą jasną pianę. Wówczas, cały czas miksując na najwyższych obrotach miksera, zaczynamy dodawać po łyżce cukru. (Każdą kolejną łyżkę dodajemy dopiero wtedy, gdy poprzednio dodana porcja całkowicie się rozpuści.) Do ubitej piany dodajemy po jednym żółtku, a na sam koniec wlewamy wodę. Obie mąki oraz proszek do pieczenia przesiewamy przez gęste sito i dodajemy po łyżce do masy jajecznej. (Każdą kolejną łyżkę mąki dodajemy dopiero wtedy, gdy wcześniejsza porcja mąki równomiernie rozprowadzi się w masie.) Na tym etapie najlepiej mieszać masę dużą łyżką lub silikonową szpatułką. Należy również robić to bardzo delikatnie, by ubita wcześniej masa jajeczna nie straciła swojej puszystości. Spód tortownicy o średnicy 24 cm wykładamy papierem do pieczenia i przelewamy do niej ciasto. Torownicę wstawiamy do nagrzanego do 170 stopni piekarnika i pieczemy do suchego patyczka, ok. 30-35 min Udanych wypieków :)
Biszkopt z jabłkami przepis. Przygotuj około 700 gramów jabłek. Użyłam Antonówki, ale do biszkoptu polecam też takie odmiany jak: Szara Reneta (kwaśniejsza), Złota Reneta (słodsza); Geveva, Gloster, Boskoop, a nawet Ligol. Świetnym pomysłem jest też mieszanie ze sobą kilku odmian (jeśli masz taką możliwość).
Chcę poeksperymentować z robieniem wytrawnego biszkoptu. Chodzi o to, aby zrobić coś, co ma konsystencję ciasta biszkoptowego, ale nie jest słodkie, a wypełnię to kremowym pikantnym sosem, na który jeszcze się nie zdecydowałem. To prawdopodobnie głupi pomysł (gorączka blokady obwiniania) i możesz mi powiedzieć, jeśli chcesz, ale to, co naprawdę chcę wiedzieć, to czy mogę wziąć przepis na biszkopt i po prostu pominąć cukier? Chcę dość mocnej gąbki. Bardziej przypomina teksturę lekkiego biszkoptu owocowego niż biszkoptu madera. Jeśli nie chodzi tylko o pominięcie cukru, wszelkie sugestie przepisów, które pozwolą osiągnąć to, czego chcę, będą bardzo mile widziane.
Biszkopt jasny: 8 jaj 15 dag mąki 15 dag cukru 1 opakowanie cukru waniliowego 1 budyń śmietankowy 1/2 opak. proszku do pieczenia ( kopiasta łyzeczka) szczypta soli Biszkopt ciemny: 8 jaj 15 dag mąki 15 dag cukru 1 opak. cukru waniliowego 1 budyń czekoladowy 2 łyżki kakao 1/2 opak. proszku do pieczenia ( kopiata łyzeczka) szczypta soli
Jeśli szukacie najprostszego na świecie biszkoptu w wersji low carb to trafiliście idealnie! Na moim blogu znajdziecie puszyste racuszki z 3 składników, które osobiście bardzo polecam. Przepis tutaj [klik]. Dlaczego o nich wspominam? Bo przypadkowo odkryłam proporcje idealne nie tylko na racuszki. 1:10:10 czyli 1 jajo, 10g mąki i 10g oleju. I to rozwiązanie idealnie sprawdziło się w roli ciasta do biszkoptu. Spójrzcie poniżej :) Przepis na 2 blaty (średnica 25cm): 6 jaj 60g mąki kokosowej* 60g rozpuszczonego oleju kokosowego (rozpuszczone masło w wersji z nabiałem) dodatkowo: 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia/sody +łyżeczka octu (i bez tego rośnie, więc można pominać) opcjonalnie: erytrol/ksylitol/stewia* opcjonalnie: wanilia, cynamon lub kakao w wersji kakaowej *Każda mąka kokosowa chłonie płyny w inny sposób, więc można dodać 40 g, zobaczyć jaka jest konsystencja masy i dodać resztę. Masa powinna być gęsta, ale nie grudkowata. Można też dodać ok 50-100ml mleka kokosowego/migdałowego, jeśli wyjdzie zbyt gęsta. *Uwaga z ilością, bo biszkopt sam w sobie jest lekko słodki. Jaja spienić mikserem na puszystą masę (z ewentualnym dodatkiem słodzidła). Wystarczy 5 min miksowania. Można również osobno ubić białka ze słodzidłem, a następnie wmiksować delikatnie żółtka. Dodać przesianą mąkę kokosową, olej i proszek/sodę. Dokładnie, ale delikatnie wymieszać lub bardzo krótko zmiksować na najniższych obrotach (jeśli masa będzie bardzo gęsta trzeba dodać odrobinę mleka, powinna mieć konsystencję gęstej śmietany jak w przepisie na racuchy) i wstawić do nagrzanego piekarnika na 25 minut w 180 stopniach w tortownicy o średnicy 25 cm (najprościej silikonowa, nie wymaga smarowania tłuszczem). Można wyciągnąć od razu po upieczeniu i pokroić nożem na 2 blaty biszkoptowe. Jeżeli chcemy upiec więcej blatów możemy zrobić to osobno (wersja preferowana) lub upiec razem i zwiększyć czas pieczenia. Nie ma żadnych reguł typu: jaja w temp. pokojowej czy osobne ubijanie białek i żółtek. Wystarczy 1 miska i mikser :) Biszkopt można wykorzystać do wielu przepisów z mojego bloga lub po prostu podać przesmarowany bitą śmietaną i przełożony owocami. Makro (2 blaty z przepisy): B: 48 T: 96,9 W: 10,8 Smacznego! **************************************************************** Udostępniajcie jeśli macie ochotę! :) Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :) USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Art. 78. 1.
przepis na biszkopt. Przepis na biszkopt jest niezawodny. Nawet najbardziej opornemu wyjdzie doskonały. 5 jajek szklanka cukru szklanka mąki tortowej 0,5 szklanki mąki ziemniaczanej 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1 łyżka octu Białka ubić z cukrem na sztywną pianę. Dodawać powoli mąkę, delikatnie mieszając.
DRUKUJ Przepis na bezglutenowy biszkopt migdałowy z jogurtową masą. Lekki, wilgotny z puszystą jogurtową pianką. Ciasto jest delikatnie słodkie, dlatego przed nałożeniem masy koniecznie spróbujcie ją, ponieważ moje ciasta z reguły są mało słodkie. Składniki na tortownicę 21cm BISZKOPT 3 jajka (żółtka i białka osobno) 35g mąki migdałowej (lub drobno zmielonych migdałów) 15g skrobi ziemniaczanej 1 łyżeczka proszku do pieczenia bez glutenu 45g erytrytolu lub 30g cukru MASA 200g śmietanki kremówki 36% 200g jogurtu naturalnego 1,5% 9g żelatyny 70ml wody 30g cukru pudru 1 łyżeczka pasty waniliowej 1/4 czekolady mlecznej lub deserowej (opcjonalnie) NASĄCZENIE 30ml likieru np pomarańczowego lub amaretto 30 ml wody WIERZCH 4g żelatyny 300g świeżych lub mrożonych malin łyżka cukru 1 łyżeczka soku z cytryny PRZYGOTOWANIE BISZKOPT Spód formy wyłożyć papierem (ja wycinam z papieru do pieczenia koło o średnicy 21cm). Suche składniki (oprócz słodzika) umieść w misce i dokładnie wymieszać. W misce miksera umieścić 3 białka. Zacząć ubijać. Kiedy białka będą już prawie ubite, dodać słodzik (wsypywać stopniowo) i nadal miksować. Ubijać do momentu aż piana będzie błyszcząca. Dodać żółtka i ubijać jeszcze około 5 minut. Do ubitych jajek dodać suche składniki. Wymieszać delikatnie szpatułką lub drewnianą łyżką tylko do połączenia się składników. Przełożyć do formy. Piec przez 25-30 minut w piekarniku nagrzanym do 175 stopni. Po upieczeniu pozostawić w formie do wystudzenia. Z zimnego ciasto przekroić na pół. Jedną połowę umieścić w formie i nasączyć. MASA Żelatynę zalać zimną wodą i odstawić na 10 minut. W misce umieścić zimną śmietankę i ubić. Dodać jogurt, cukier, czekoladę (opcjonalnie) i delikatnie wymieszać. Żelatynę podgrzać (nie gotować) i mieszać do momentu całkowitego rozpuszczenia. Do żelatyny dodać 1-2 łyżeczki masy, wymieszać. Cały czas miksując masę, powoli wlewać żelatynę. Gotową masę przełożyć na nasączony biszkopt. Przykryć drugim, nasączonym biszkoptem. Włożyć do lodówki. WIERZCH Maliny umieścić w rondelku, dodać 2 łyżki wody, sok z cytryny i zagotować. Gotować 10-15 minut na małym ogniu często mieszając. Ściągnąć z ognia i odstawić na chwilkę. Żelatynę zalać odrobiną wody i odstawić. Maliny zmiksować a następnie przetrzeć przez sitko, żeby pozbyć się pestek. Dodać cukier wg uznania. Żelatynę podgrzać do rozpuszczenia się. Dodać do musu malinowego i dokładnie wymieszać. Odłożyć na bok do ostudzenia – sprawdzać co chwilę, żeby masa nie za bardzo zgęstniała. Letnią wylać na wierzch ciasta. Ciasto włożyć do lodówki na minimum 2 godziny. Smacznego 🙂 Polub i zasubskrybuj: Nawigacja wpisu
Co do stewii- ja mam w domu sypką, na opakowaniu której napisane jest 1 łyżeczka stewii= 1 łyżeczka cukru. Co do ilości cukru 3/4 szklanki na jeden biszkopt, który przecina się na trzy – tort starczy na ok 14-16 osób, moje dziecko 2 letnie zjadło zaledwie pół kawałka:) Czy to nadal tak wiele cukru w jej brzuszku? Nie sądzę.
Przepisów na bezglutenowy biszkopt znajdziecie w sieci sporo. Wszystko zależy od tego, do czego go potrzebujecie. Bezglutenowy biszkopt do tiramisu – bez cukru i mleka, na mące bezglutenowej, którą samodzielnie przygotujecie w domu, jest dość zwarty, cięższy niż leciutki Biszkopt bez glutenu z mąką ryżową do tortu. W diecie w hashimoto, ale przede wszystkim w zdrowym odżywianiu najważniejsza zasada to nie używać gotowych koncentratów mąki bezglutenowej, a tym samym sztucznych dodatków do żywności, barwników spożywczych i konserwantów w nich przekreślonego kłoska nie zwalnia nas z czytania etykiet i śledzenia składu żywności bezglutenowej. Zwłaszcza że często bezglutenowe gotowe produkty spożywcze bardziej szkodzą niż glutenowe. Dlaczego? Jako przykład niech posłuży mix czy koncentrat mąki bezglutenowej Balviten lub Schär [za Składniki mixu mąki bezglutenowej Zazwyczaj to: substancje zagęszczające, tj. guma guar i E646, dekstroza, a w najgorszym przypadku glukoza, substancje spulchniające, np. wodorowęglan sodu, emulgatory, regulator kwasowości E575. Do tego w ogromnej ilości mąka kukurydziana, której w diecie w hashimoto trzeba unikać, bo jest GMO, i skrobia pszenna bezglutenowa. No i cóż, że upieczemy z tego domowe ciasto czy chleb? To tak jakbyśmy zjedli baton Snickers. Najlepiej unikać w ogóle gotowych produktów spożywczych bezglutenowych. Żywność wysoko przetworzona zawiera: utwardzone tłuszcze roślinne, substancje zagęszczające, substancje stabilizujące, substancje słodzące (cukier, słodziki, syrop glukozowo-fruktozowy), wzmacniacze smaku (np. glutaminian sodu). Wafle ryżowe, płatki kukurydziane, czekoladowe płatki rzucane dzieciom na mleko, bezglutenowe ciasta w proszku, ciastka bezglutenowe – ostemplowane etykietkami „bez glutenu, bez mleka, bez laktozy” – więcej wyrządzają nam szkody niż pożytku. Dlatego w nowy rok wejdźmy uczciwie zrobionym od A do Z tiramisu. Sami robimy mieszankę mąki bezglutenowej, sami pieczemy bezglutenowy biszkopt, przyrządzamy krem bez mleka i serka mascarpone. Satysfakcja i niepowtarzalny smak gwarantowane. Ciasto zgodne z zasadami zdrowego odżywiania? To możliwe przy odrobinie dobrej woli. Składniki na małą tortownicę o śr. 24 cm: Domowy mix mąki bezglutenowej: po 1/4 szklanki mąki z ciemnego ryżu, gryczanej, kukurydzianej ekologicznej i skrobi ziemniaczanej 7 żółtek 4 białka 1/2 szklanki stewii lub ksylitolu 1/3 szklanki domowego mixu mąki bezglutenowej (resztę mieszanki można przechować w papierowej torebce do następnego razu) 1/3 szklanki skrobi ziemniaczanej 1 łyżeczka proszku do pieczenia bez fosforanów Nierafinowany olej kokosowy do wysmarowania tortownicy Grubo zmielona mąka gryczana do wysypania tortownicy Czas przygotowania: ok. 40 minut Wykonanie: Mieszamy wszystkie sypkie składniki. Tortownicę smarujemy obficie nierafinowanym olejem kokosowym i wysypujemy mąką gryczaną. Białka ubijamy na sztywną pianę, stopniowo wsypujemy stewię po 1 łyżce, cały czas ubijamy. Piana musi być bardzo gęsta, sztywna i lśniąca. Dodajemy do niej ostrożnie po żółtku, za każdym razem ubijamy. Po dodaniu wszystkich żółtek ubijamy jeszcze 4 minuty. Ostrożnie mieszamy z suchymi składnikami, tak by piana nie straciła swojej puszystości. Wlewamy masę do formy, delikatnie wyrównujemy i wstawiamy na 27 minut do piekarnika nagrzanego do 170 stopni Celsjusza. Sprawdzamy przed wyjęciem, czy patyczek jest suchy. Energicznie wyciągamy biszkopt i studzimy. Korzystałam z następujących portali:
Przepis na 4 porcje 150 g konfitury jarzębinowej biszkopt: 50 g mączki migdałowej 50 g cukru pudru 10 g mąki pszennej tortowej 1 - 2 (60 g) białka 40 g cukru mus: 120 g białej czekolady 360 (300+60) ml śmietany 30-proc. 3 g (2 listki) żelatyny polewa: 200 g białej czekolady 100 g oleju
Domyślam się, że tytuł może przerażać – wegański bezglutenowy biszkopt bez cukru – czy to jeszcze w ogóle jest biszkopt?! Zapewniam Was, że tak i że smakuje naprawdę świetnie! Od dłuższego czasu obiecywałam sobie, że opracuję przepis na wegański biszkopt, który nie będzie miał ani glutenu ani cukru. To było nie lada wyzwanie, bo o ile taki biszkopt z aquafaby z cukrem i mąką pszenną wykonać jest całkiem łatwo, o tyle eliminując te składniki mamy pewien problem. Po kilku próbach wreszcie mi się udało! Wykorzystałam mąkę ziemniaczaną i ryżową, a zamiast cukru użyłam erytrolu. I tutaj mała uwaga – wyjątkowo nie da się go tutaj zastąpić ksylitolem. Tzn może inaczej, da się wszystko, ale na ksylitolu ten biszkopt wyjdzie gumiasty i nie urośnie tak pięknie jak na erytrolu. Spróbuję też opracować dla Was taki biszkopt w wersji kakaowej – trzymajcie kciuki, żeby się udało! 🙂 Składniki na formę o średnicy 24cm: – 180 ml aquafaby (wody z puszki po ciecierzycy) – z lodówki! – 1 łyżeczka octu jabłkowego – 100 g zmielonego erytrolu (nie zastępujcie go ksylitolem – ciasto wyjdzie gumiaste) – 2 łyżki oleju kokosowego – 100 g mąki ziemniaczanej – 100 g mąki ryżowej/kukurydzianej – 1 łyżeczka proszku do pieczenia – 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej Wykonanie: Piekarnik nagrzać do 180°C, a okrągłą formę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Aquafabę ubić z octem na sztywną pianę (najlepiej sprawdzić to odwracając miskę do góry dnem – piana nie powinna w ogóle się poruszyć). Następnie stopniowo dodawać zmielony erytrol (łyżka po łyżce), cały czas ubijając. Następnie powoli wlać olej, cały czas ubijając. W oddzielnej misce wymieszać obie mąki, sodę i proszek. Wsypać do ubitej piany, ale już nie miksować, tylko delikatnie połączyć wszystko trzepaczką/łyżką. Masę przelać do tortownicy i wstawić do piekarnika. Piec przez ok. 30-40 minut do suchego patyczka. Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 30 cm upuścić je (w formie) na podłogę, wystudzić w temperaturze pokojowej. I gotowe 🙂 Categories: BEZ CUKRU, BEZ PSZENICY, BEZGLUTENOWE, CIASTA, DIETY, FIT, SŁODKOŚCI, WEGAŃSKIETags: aquafaba, biszkopt, mąka kukurydziana, mąka ryżowa, mąka ziemniaczana, olej kokosowyBISZKOPT NA SAMYCH BIAŁKACH: najświeższe informacje, zdjęcia, video o BISZKOPT NA SAMYCH BIAŁKACH; 26 listopada to Dzień Ciasta. Zatem garść przepisów na "ciasta kostki", m.in. "Fale Dunaju", snickers, metrowiec, które zrobisz samodzielnie w domu
Moja mama mówiła, że proszku do pieczenia dodaje do biszkoptu ten, co nie umie go upiec. Coś w tym jest. Biszkopt bez proszku nie ma wielkich dziurek, dobrze chłonie nasączenie zatrzymując je w środku, jest sprężysty, leciutki i ma zdecydowanie lepszy smak. Zdarzają mi się czasem odstępstwa od zasady bezproszkowej, zwłaszcza, gdy sprawdzam nowy przepis, ale najczęściej piekę ten bez sztucznego spulchniacza. By był najlepszy, trzeba wtłoczyć w ubijane jajka jak najwięcej powietrza i tak delikatnie, partiami (czyli nie wszystko na raz), powoli dosypywać mąkę, by piana zachowała swoją sztywność. W zasadzie powinien urosnąć tylko troszkę i nie opaść, to wystarczy do zrobienia wysokiego tortu. Biszkopt to bardzo łatwe ciasto, ale by był równy, wyrośnięty i dał się łatwo przekroić, należy wiedzieć że: – wszystkie składniki muszą koniecznie mieć temperaturę pokojową, zatem jajka należy wyjąć z lodówki na przynajmniej dwie godziny przed pieczeniem. – najlepiej zacząć od wyłożenia papierem dna blaszki. W tortownicy z odpinanym dnem przykrywam papierem spód, nakładam obręcz z góry, zapinam “przycinając” nią papier. Można też odrysować dno tortownicy na papierze, wyciąć krążek i nim wyłożyć podstawę formy. Boków nie trzeba smarować masłem, równiej i ładniej jest, kiedy okroimy po upieczeniu brzegi ciasta, wzdłuż rantu blaszki, cienkim, ostrym nożem. – pianę z białek trzeba ubijać w całkowicie czystej i suchej, najlepiej plastikowej lub szklanej misce, czasem drobinka wody, czy tłuszczu uniemożliwi uzyskanie sztywnej podstawy biszkoptu. Jeśli przez przypadek wpadnie nam do białka troszkę żółtka, należy je bardzo starannie i całkowicie usunąć przy pomocy łyżeczki. Nawet jego kropla może uniemożliwić ubicie dostatecznie sztywnej piany i dalsza praca nie ma sensu. By szybciej się ubiła, dodaję do białek szczyptę soli. Pianę należy ubijać do momentu aż będzie tak sztywna, że nie wypadnie z odwróconej miski. Ale kiedy tylko złapiemy ten moment, nie ubijajmy dalej, przebite białka tworzą strukturę nierównych “chmurek”, podchodzą wodą, nie tego oczekujemy, ma być w sam raz. Kiedy wydaje nam się że masa już jest prawie gotowa, wtedy dodajemy po łyżce cukier, by nadać pianie jeszcze większą sztywność. Ubijamy aż piana zacznie błyszczeć. – żółtka należy dodawać pojedynczo, każde osobno, delikatnie wmieszać i dopiero wrzucać następne. Jeśli dodamy kilka na raz – ich ciężar usunie z piany powietrze i z biszkoptowej masy wyjdzie jajeczna zupa. Można też ubić żółtka z połową cukru nad parującą wodą (do rozpuszczenia cukru) i dodawać po łyżce do ubitej piany, każdą dokładnie mieszając, zanim dodamy następną. – mąkę należy przesiewać do ubitych jajek przez sito, dodawać ją wsypując porcjami, najlepiej na pięć, sześć rat. Każdą porcję trzeba wolno i delikatnie wmieszać szeroką łopatką lub dużą łyżką i dopiero wsiać następną. Chodzi o to, by piana zachowała napowietrzoną strukturę i nie opadła. Sprawa dotyczy również kakao. Wsypujemy go przesiewając przez sito i nie całe na raz. – piekarnik musi być rozgrzany do wskazanej temperatury jeszcze przed włożeniem do niego ciasta, by masa szybko się ścięła i zachowała kształt o jaki nam chodzi. Zwykle zaczynam od tej czynności pracę, biszkopt to szybkie ciasto, zdążymy je zrobić do czasu aż piekarnik będzie gotowy. – zazwyczaj ustawiam temperaturę na 160 st, ale niektóre książki podają, że należy ustawić na 150 a następnie zwiększyć do 170 st. – nie należy otwierać piekarnika w trakcie pieczenia, chyba, że wierzch ciasta zbyt mocno się rumieni i musimy je okryć folią albo pod koniec czasu sprawdzamy ciasto patyczkiem. Czas pieczenia to w zależności od wielkości ciasta – 15 – 30, czasem przy dużych formach 40 minut. Kiedy wierzch jest złoty, a patyczek wsadzony w ciasto wychodzi z niego nieoklejony ciastem, biszkopt jest gotowy. – popularną metodą na uzyskanie równego, nieopadającego biszkoptu jest rzucenie go świeżo po upieczeniu, jeszcze w blaszce, z wysokości ok. 60 cm na podłogę czy blat. Ma to za zadanie gwałtowne odprowadzenie nadmiaru pary wodnej gromadzącej się w cieście i niedopuszczenie do jej skroplenia w pęcherzykach wewnątrz biszkoptu. Działa, sprawdzałam wielokrotnie, bardzo lubię tę czynność, choć często o niej zapominam. Po rzuceniu ciastem, należy je ponownie wsadzić do wyłączonego już, ale nadal gorącego piekarnika, do całkowitego ostudzenia. – najlepiej by ciasto stygło w piekarniku. Krojenie na blaty możliwe jest po całkowitym przestygnięciu, po dobrych kilku godzinach a najlepiej na drugi dzień. By wierzch ciasta był równiejszy, można odwrócić biszkopt od góry nogami i użyć spodu jako górnej warstwy tortu. I teraz każdy biszkopt na pewno się uda 🙂 Biszkoptowe propozycje można znaleźć np. tutaj: biszkopt tradycyjny, zawsze się udaje:) biszkopt czekoladowy biszkopt orzechowy biszkopt makowy biszkopt praski
Biszkopt pełnoziarnisty bez cukru. Przepis na biszkopt znalazłam na blogu marta-gotuje.pl, natomiast nieco go zmodyfikowałam. Dlatego wrzucam poniżej moją wersję: Składniki: 6 jaj; niecała 1 szklanka maltitolu (zamiennik cukru o połowę mniejszym indeksie glikemicznym) 3/4 szklanki mąki pełnoziarnistej typu graham
Biszkopt pełnoziarnisty bez cukru na bazie miodu to kontynuacja nieplanowej serii słodkości na lądują tutaj głównie pomysły na śniadania (jak ekspresowe placki jogurtowe) albo desery. Musisz mi to wybaczyć, bo sezon dyniowo-jabłkowy ma jednak swoje prawa ;)Długi weekend się zbliża. Warto więc go należycie wykorzystać i upiec coś pysznego. Mam więc kolejne cudowne ciasto, w którym ja osobiście się zakochałam. Muszę przyznać, że nawet nie spodziewałam się takiego cudownego efektu!Co prawda, jestem wielką fanką ciast z jabłkami, więc smakuje mi prawie każde. Jednak tort pełnoziarnisty z serkiem i jabłkami to ciasto jest naprawdę wyjątkowe. Jednak zanim ono się pojawi to zacznijmy od podstawy, czyli biszkopt pełnoziarnisty bez cukruZanim jednak pokażę to cudo, zrobimy małe przygotowanie. Najpierw pokażę, jak upiec cudowny biszkopt na bazie miodu. Uwielbiam ciasta biszkoptowe. To był pierwszy bez białego cukru i muszę powiedzieć, że wyszedł przepyszny! Miodowy biszkopt bez cukru piekłam już kilka razy. Za każdym razem nawet mój tata, zagorzały przeciwnik wszystkiego, co bez cukru, zajadał jak szalony. Zapraszam więc na przepyszny zdrowy biszkopt pełnoziarnisty bez cukru. Idealnie nada się do tortów czy jakichkolwiek innych ciast, które sobie wymarzysz :)Miodowy biszkopt pełnoziarnisty bez cukru Drukuj Liczba porcji: 8 (tortownica o średnicy 22 dm) Czas przygotowania: 45 minut Wartości odżywcze: 200 kalorii 2 (w gramach)SKŁADNIKI4 duże jajka80 g mąki pełnoziarnistej40 g mąki ziemniaczanej100 g miodu (płynnego)szczypta soli1 łyżeczka proszku do pieczeniaPRZYGOTOWANIEPiekarnik rozgrzewamy do 180 oddzielamy od żółtek. Żółtka miksujemy z miodem (ja swój musiałam podgrzać, żeby zrobił się płynny - jeżeli też tak musicie koniecznie odstawcie na chwilkę, żeby nie zrobiła się jajecznica ;p) 2-3 z dodatkiem szczypty soli, ubijamy na sztywną pianę. Do białek dolewamy żółtka i delikatnie mieszamy mąki wymieszane z proszkiem i ponownie mieszamy szpatułką do przelewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy ok. 25-30 i odstawiamy. Przekładamy wedle gustu. Smacznego :) Post Views: 6 568
2 łyżki sezamu (możemy zastąpić słonecznikiem lub pestkami dyni) 1. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, sodą. Dodać owoce i wymieszać łyżką. 2. Do drugiej miski wsypać ksylitol, wlać olej, mleko, dodać jajko i aromat, wymieszać. Następnie dodać suche składniki i wymieszać łyżką do połączenia składników. 3.
Kiedy przechodziłam na dietę bezglutenową, myślałam, że będę musiała zrezygnować z pieczenia. Jednym z pierwszych przełomowych dla mnie eksperymentów, było przerobienie ulubionego przepisu na biszkopt zgodnie z wymogami nowej diety. Od tego czasu nie upiekłam zbyt wielu "normalnych" biszkoptów. Przepis jest niezawodny zarówno w wersji pszennej, jak i bezglutenowej, bardzo polecam! Będzie doskonałą bazą dla wielu ciast i deserów. I jeszcze jedno... goście poczęstowani słodkościami na bazie bezglutenowego biszkoptu, nawet nie czują, że jest z nim coś "nie tak" ;). (otrzymujemy: z tortownicy 20 - 22 cm, 3-4 blaty; z blaszki 25 x 36 cm, 2 blaty) 5 jajek 3/4 szklanki cukru 1/2 szklanki mąki kukurydzianej (pierwotnie: 3/4 szklanki mąki pszennej) 1/2 szklanki skrobi lub mąki ziemniaczanej (pierwotnie: 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej) Białka oddzielić od żółtek i ubić w dużej misce na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier i miksować do jego rozpuszczenia. Nadal ubijając dodawać po jednym żółtku (po każdym chwilę miksując). Obie mąki wymieszać i przesiać, wsypać do masy jajecznej. Wymieszać delikatnie łyżką lub mikserem (na najniższych obrotach), do uzyskania gładkiego ciasta bez grudek. Przygotować tortownicę/formę, papierem do pieczenia wyłożyć tylko dno (boki formy nie powinny być niczym smarowane ani przykrywane). Wlać ciasto i piec przez około 30-40 minut w temperaturze 160 - 170ºC (można sprawdzić czy ciasto się dopiekło przy pomocy patyczka). Piec bez termoobiegu i unikać uchylania drzwiczek piekarnika. Po upieczeniu, wyjąć gorący biszkopt z piekarnika i spuścić go (w formie) na blat stołu z wysokości ok. 60 cm. Dzięki temu biszkopt będzie równy. Odstawić do wyłączonego piekarnika (z lekko uchylonymi drzwiczkami) do wystygnięcia. Boki biszkoptu oddzielać od formy nożem, dopiero po wystudzeniu. Przekroić na odpowiednią ilość blatów.
BISZKOPT BEZ MASŁA: najświeższe informacje, zdjęcia, video o BISZKOPT BEZ MASŁA; Ten biszkopt zawsze wyrasta i jest odpowiednio wilgotny. Nie ma szans, aby się nie udał
Dwa dni temu moja córeczka skończyła trzy lata, a ponad miesiąc temu świętowaliśmy roczek mojego synka. Przy okazji tylu uroczystości szukałam pomysłu na tort. Chciałam, by był bez cukru dodanego, żeby mógł go zjeść mój synek (najlepiej jak najpóźniej i w jak najmniejszej ilości wprowadzać dziecku cukier do diety, bo nie jest prawdą że bez cukru nie będzie mieć słodkiego życia, będzie zdrowsze, a poza tym są przecież owoce). Poza tym na przyjęciu miała być moja siostra, która nie je glutenu, więc odpadał tradycyjny biszkopt z mąką pszenną. Lubię wyzwania, więc przejrzałam mnóstwo przepisów, aż się zdecydowałam na ten jeden. Nie byłabym jednak sobą, gdyby, nie spróbowała sama także takiego ciasta upiec. Zamiast cukru użyłam musu daktylowego (czyli po prostu daktyli zalanych ciepłą wodą i z nią zmiksowanych), a zamiast mąki pszennej wybrałam mąkę kukurydzianą. Dodałam też karob, ale można go pominąć, jeśli nie zależy nam na czekoladowym posmaku, bo planujemy biszkopt podać z owocami. No właśnie taki biszkopt możemy podać dosłownie na tysiąc sposobów, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by go pokroić na mniejsze kawałki i schrupać jak ciasteczka. Dzieci przecież uwielbiają biszkopty. Moje też ten biszkopt zajadały z wielkim apetytem. Przełożyłam go budyniem na mleku roślinnym, nasączyłam zieloną herbatą, a z wierzchu udekorowałam karobową polewą. Możemy też przełożyć go masą owocową (może to być po prostu dżem 100% owoców) i udekorować galaretką (np. z agarem z tego przepisu). Oj, aż nabrałam ochoty na taki torcik. Przecież nie trzeba czekać do czyiś urodzin, żeby upiec coś dobrego. Kupiłam sobie ostatnio malutką tortownicę, więc jak ją wypróbuję i upiekę jakieś dobre ciacho, to podzielę się przepisem. Miłego weekendu. Potrzebne składniki: 3 jajka pół szklanki musu daktylowego (najlepiej zrobić od razu mus z jednej lub dwóch szklanek daktyli, może się przydać do zrobienia masy czy słodzenia owsianki) 100 g mąki kukurydzianej łyżka karobu Sposób przygotowania: Rozdzielić białka od żółtka. Żółtka połączyć z musem daktylowym. Ubić białka na sztywno. Wmieszać do piany pomieszane żółtka z daktylami. Dodać mąkę i karob. Delikatnie zmiksować. Wyłożyć tortownicę papierem do pieczenia. Wylać ciasto do formy. Piec w temperaturze 180°C przez 20 minut. Po wyjęciu z piekarnika, upuszczamy ciasto w formie na blat (podobno dzięki temu nie upada, ja mam dużą tortownicę i ciasto nie było i tak za wysokie, ale udało się je przekroić i przełożyć).Biszkopty bez cukru to doskonały pomysł na ciastka dla niemowląt podczas rozszerzania ich diety. Biszkopty świetnie sprawdzą się jako przekąska dla dzieci i dorosłych. Prosty przepis na biszkopty bez cukru nie wymaga dużego doświadczenia kulinarnego.
Jeśli ciasta, to specjalność mojej Żony. Z jednym wyjątkiem, biszkopt piekę ja. Podobno trudno zrobić dobrze wyrośnięty biszkopt, jest niebezpieczeństwo, że opadnie itd. Ale mając ten przepis nic takiego się nie dzieje. Przepis na biszkopt, który zawsze się udaje jest zdobyczny od Mamy, wypróbowany od wielu lat. Ciasto jest bardzo proste w przygotowaniu, zawsze wyrośniete i w ogóle bezproblemowe. W czasie pieczenia można do zaglądać do piekarnika bez obaw, że opadnie (ach, te zabobony :)) Niestety nie zdążyłem zrobić zdjęć w całości, więc przy następnej okazji uzupełnię. A w jednym z kolejnych wpisów pokażę co dalej z biszkoptem się stało 🙂 Składniki: 4 jajka (niech będą świeże, może to truizm, ale świeże lepiej się ubiją) 1 szklanka cukru 1/2 szklanki mąki pszennej 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej 1 łyżeczka z czubkiem proszku do pieczenia Przygotowanie: Jajka w całości ubijamy mikserem z cukrem, aż zgęstnieją (tutaj widać genialną prostotę przepisu). Mieszamy obydwie mąki z proszkiem, przesiewamy do jajek. Miksujemy jeszcze chwilę, żeby wszystko się połączyło. Wlewamy do tortownicy wysmarowanej tłuszczem. Pieczemy w 160 stopniach przez 50 minut. Dla pewności na 5 minut przed końcem czasu sprawdzamy patyczkiem. Jak jest suchy to znaczy, że łatwy biszkopt się upiekł. Po wystudzeniu taki spód biszkoptowy można wykorzystać do różnych ciast: z budyniem, z owocami, z galaretką – jak lubicie.
Białka ubić na sztywno. Dodać cukier - ubić, Dodać "miksturę" z proszku, octu, żółtek - ubić, Dodać mąkę i budyń - lekko wymieszać łopatką. Wylać na blachę i wstawić do lekko podgrzanego piekarnika. Piec ok 15 - 20 min. Autor: aguniant86 2010-07-30. Obserwuj autora Dodaj do ulubionych Oznacz jako wypróbowany Wyślij Przepis na jasny biszkopt bezglutenowy upiekłam dzięki jednej z czytelniczek, która poszukiwała tortu bez glutenu. Okazało się, że takiego jeszcze nie piekłam, a przecież na takie wypieki jest duże zapotrzebowanie. Postanowiłam jak najszybciej upiec biszkopt, który okazał się lekki, puszysty i pachnący. Teraz czas na pyszny krem i tort gotowy :) Smacznego! Biszkopt bezglutenowy Składniki (foremka o średnicy ok. 20 cm): 4 jajka 100 g cukru pudru 125 g mąki ziemniaczanej 50 g mąki kukurydzianej 0,5 łyżka octu 1,5 łyżki oleju Przygotowanie: Białka ubić na sztywną pianę, cały czas miksując dodać połowę cukru, a gdy się rozpuści wsyp pozostały cukier i dalej ubijaj. Gdy piana będzie gładka, a cukier rozpuszczony dodawaj po jednym żółtku i mieszaj na najniższych obrotach miksera. Na końcu dodaj olej, ocet i wymieszane obie mąki. Ciasto delikatnie przełóż do formy wyłożonej papierem do pieczenia i piecz w piekarniku rozgrzanym do 170°C przez około 35 minut, do suchego patyczka. Ta strona używa cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Akceptuję Czytaj więcejPo upieczeniu gorący biszkopt wyciągamy z piekarnika i "upuszczamy" go na blat lub podłogę z ok. 30-40cm (zapobiega to późniejszemu opadnięciu biszkopta). Biszkopt wkładamy z powrotem do piekarnika i studzimy przy otwartych drzwiczkach. Kroimy dopiero po całkowitym ostudzeniu.Niestety, czasami biszkopt nie wyrasta, staje się twardy albo gumowaty, co znacznie utrudnia jego konsumpcję. Na szczęście, nie trzeba się zrażać: wystarczy pamiętać o kilku zasadach! Wtedy ciasto na pewno będzie miękkie i wyrośnie bez większych problemów. Co zrobić, żeby biszkopt był puszysty na święta? Sprawdźmy!
.